poniedziałek, 22 grudnia 2014

Momenty tygodnia (11) a nawet miesiąca

W końcu! Więcej luzu! Przyznam się Wam, że przez ostatnie dwa miesiące nie miałam na nic czasu. Trochę pogubiłam siebie, gdzieś między pracą a uczelnią i wpadłam w rutynę. A jak powszechnie wiadomo - rutyna zabija. Nie ukrywam, że podłapałam niezłego doła (i najsilniejszym się zdarza) i wpadłam w przekonanie, że nie da się tego zmienić. A tu proszę - jak z nieba spadła mi Madzia i propozycja weekendowego wyjazdu do Gdańska. 



poniedziałek, 8 grudnia 2014

Grudzień


 źródło: pinterest.com

Rozpoczął się grudzień, a więc czas oczekiwania na Święta. "Last Christmas" poleciało już dobre dwa tygodnie temu z radiowych głośników, sezon na kupowanie prezentów został więc rozpoczęty.
Dziś nawołuję więc do sprawienia podarunku osobie, z którą spędzamy najwięcej czasu, a więc… SOBIE. Zbliża się koniec roku, nagrodźmy się więc za to, że do tej pory szlag nas jasny nie trafił, nadal jesteśmy chodzącą oazą spokoju, a postanowienia noworoczne spełniły się same ;)
Poniżej lista rzeczy (i nie tylko), które z przyjemnością przyjmę od siebie samej:

sobota, 15 listopada 2014

Na krótko poprosz.


Przychodzi taki czas w życiu kobiety, że jedyne czego pragnie JUŻ i TERAZ to ZMIANA. Najlepiej żeby zmieniło się całe życie, z nieba spadła praca z milionowym wynagrodzeniem, żeby Kazik, który siedzi ciągle przed telewizorem i żłopie piwo zmienił się w przynoszącego śniadanie do łóżka Ryana Goslinga (nie wiem, co wszyscy w nim widzą). I żeby PRL-owska kwadratowa chałupina nagle zamieniła się w nowoczesny i minimalistyczny apartament.

Można chcieć zmienić naprawdę dużo. I zrobić to.
Ale najczęściej kończy się na jednej (nie)znacznej zmianie. 

wtorek, 11 listopada 2014

Plany na listopad


Listopad to czas zadumy nad życiem i nad jednym z jego ciemnych aspektów - śmiercią. Spodziewam się, że będzie to dla mnie najtrudniejszy miesiąc tego roku, dlatego postanowiłam postawić przed sobą kilka wyzwań. Lubię podchodzić do życia jak do gry, stawiać sobie cele, pokonywać przeszkody, odhaczać trudności jako pokonane. Zobaczymy, co z tego wyniknie.


poniedziałek, 10 listopada 2014

Postanowienia noworoczne - i co z nimi?


Rok powoli chyli się ku końcowi, a mi nagle przypomniało się o słynnej liście postanowień spisanej na jego początku. Szczerze mówiąc, myślałam, że wygląda to źle, bo najzwyczajniej w świecie zapomniałam o jej istnieniu. Ale...


środa, 5 listopada 2014

Momenty tygodnia (9)


To był intensywny tydzień, zarówno jeśli chodzi o pracę, jak i uczelnię. Ale też bogaty w doświadczenia... Czy i Was z każdym dniem nasza piękna jesień zachwyca coraz bardziej? Znajomi nie mogą już znieść mojego przystawania i wzdychania nad każdym liściem. Co ja poradzę na to, że cieszą mnie takie drobiazgi? Że jestem szczęśliwa, że mogę je oglądać każdego dnia?

poniedziałek, 3 listopada 2014

Co ostatnio wyczytałam? (1)


Zapraszam na nową serię postów. Tym razem będę dzielić się z Wami ciekawymi, inspirującymi, przydatnymi artykułami wynalezionymi przeze mnie w blogosferze (i nie tylko).
W ostatnich tygodniach natknęłam się na kilka interesujących miejsc w sieci, które być może są już przez Was znane i regularnie czytane...  a może i nie? 

wtorek, 28 października 2014

Momenty tygodnia (8)


Zapraszam na cotygodniową relację fotograficzną z najpiękniejszych chwil minionych 7 dni :) Dziś będzie mało tekstu, za to sporo zdjęć niesamowitego Wrocławia jesienią.


niedziela, 19 października 2014

Momenty tygodnia (6 i 7)

 

Taką jesień, jaką mamy w tym roku to mogłabym mieć i mieć przez całe życie. Temperatura optymalna, słońce ani na moment nie znika za chmurami (nawet w czasie deszczu), a świat ubrany jest w tysiące ciepłych barw. Stąd mój wybór, by wolny czas (a mało go ostatnio) spędzać odpoczywając na świeżym powietrzu. Komputer i internet poszły w odstawkę - na szczęście. Zbyt wiele godzin spędzam przed monitorem w pracy, by jeszcze katować oczy w domu. Zauważyłam jednak, że im mniej czasu mam, tym lepiej go wykorzystuję i... to jest dobre :)

czwartek, 9 października 2014

Myśli, które zmotywują Cię do działania

Chyba każdego kiedyś dopadła stagnacja.
 Może i Ty w pewnym momencie swojego życia budziłeś się zdecydowanie za późno, by rzucić świat na kolana? Może i Ciebie paraliżował strach przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji, postanawiałeś więc nie robić nic i czekać? A może odstawiłeś kiedyś na bok swoje marzenia i plany rzucając się w wir pracy albo bezkresną rutynę? A może właśnie teraz jesteś w którymś z tych momentów? 
Dziś postanowiłam przedstawić Wam myśli wielkich (moim zdaniem) ludzi, które niemal zawsze dają mi kopniaka. Porządnego kopa w sam środek tyłka. Wtedy wstaję, otrzepuję się z kurzu codzienności i robię jeden, choćby najmniejszy krok do moich marzeń. 
Może i Tobie lektura tych pozytywnych cytatów pomoże się otrząsnąć? 


poniedziałek, 6 października 2014

Momenty tygodnia (5)

Zapraszam na cotygodniową relację z miłych fragmentów mojej codzienności. Przyznam szczerze, że te siedem dni zleciało strasznie szybko. Rzuciłam się w wir pracy, całe dnie spędzając poza domem. Dużo nowych wyzwań, coraz więcej nowych umiejętności i stwierdzam, że to jest coś co lubię - czuć, że czas nie jest zmarnowany. Oczywiście ciężko mi fotografować pracując, uchwyciłam więc na zdjęciach przede wszystkim chwile relaksu w rodzinnej miejscowości, ale nie tylko :)
Zapraszam!




środa, 1 października 2014

Kobiecość. Męski punkt widzenia.



Postanowiłam wziąć udział w fotograficznym wyzwaniu z bloga jest-rudo, traktującego o tematyce kobiecości. Wcześniej jednak, aby zgłębić się w ten temat zebrałam kilka męskich opinii o tym, czym dla nich jest kobiecość. Panowie spisali się na medal, niemal wszyscy pytani dostarczyli odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania wprawiając mnie w osłupienie i rozpływanie się nad odebranymi mailami. Ciekawa jestem, jakie u Was wypowiedzi te wywołają reakcje :)

poniedziałek, 29 września 2014

Momenty tygodnia (4)


Z lekkim poślizgiem, ale podsyłam Wam najpiękniejsze momenty zeszłego tygodnia :) Sporo się wydarzyło, przede wszystkim musiałam kompletnie przeorganizować sobie codzienność dodając do niej pracę. I to głównie wokół niej będzie się przez najbliższy czas kręciło moje życie. Póki co z każdego dnia wynoszę poczucie, że nie marnuję czasu i się rozwijam. Udało mi się też pojechać na jeden dzień do domu (co po rewolucjach żołądkowych było nie lada wyczynem).


sobota, 27 września 2014

Nastrajam się na jesień (5) - moje sposoby na przeziębienie


 Na początku zapraszam do polubienia ŁAP MOMENTY na facebooku. To tam będę umieszczać informację o publikacji postów.


W tym tygodniu blogowaniu poświęciłam trochę mniej czasu niż zwykle, a to m.in dlatego, że nadal żyję na walizkach, właśnie rozpoczęłam pracę i  męczy mnie zatrucie pokarmowe (chwilowo, mam nadzieję!). Dziś natomiast chciałabym Wam polecić kilka moich sposobów na przeziębienie i obniżoną odporność. Nie ma co się oszukiwać - jesień naszemu zdrowiu nie służy. Wśród moich znajomych ostatnio panuje fala przeziębień, zapaleń płuc i gryp. Aura za oknem jest zdecydowanie zdradliwa - rano zimno, w południe ciepło (aż chce się ściągnąć kurtkę, będąc przegrzanym, by za moment w cieniu dostać dreszczy). Co zrobić, by trzymać z daleka od siebie wszystkie choróbska? Oto moje sposoby:


czwartek, 25 września 2014

Inspiracje: okno

Za 50 lat na parapecie w moim oknie będą poduszki pod łokcie. Choć właściwie miękkie siedzisko na parapecie miałam już w starym mieszkaniu. W moim pokoju było malutkie drewniane okienko wychodzące na jedną z najbardziej urokliwych uliczek we Wrocławiu. Często otwierałam je na oścież, słuchając przy tym turystycznego gwaru i chłonąc japoński, niemiecki, angielski i hiszpański, którymi posługiwali się przewodnicy po mieście. Lubiłam też spędzać na nim burzowe popołudnia w towarzystwie kawy i książki, a w nocy spoglądać z rozbawieniem na wracających do domów imprezowiczów.



środa, 24 września 2014

Synonimy słowa pech.

Masz czasami tak, że wstajesz rano i wszystko się wali? Dosłownie wszystko. Dziś był taki dzień. Sprawdziłam nawet w kalendarzu, czy może zapomniałam o piątku trzynastego, szukając (nie)racjonalnego wytłumaczenia dla tych wszystkich nieszczęść. 
Nie. Nie zapomniałam. Ani dziś trzynasty, ani piątek. Po prostu coś najzwyczajniej w scenariuszu pisanym przez Tego Na Górze (o ile istnieje) poszło nie tak. Może też miał kiepski dzień i postanowił się wyżyć na nieświadomej niczego mnie, wpisując w moje kwestie wszelkie możliwe kataklizmy? Może chciał nakręcić odcinek o hiobowych wieściach, tyle że we współczesnej nam wersji? Tego nie wiem. Wiem jedynie z 
autopsji, że słowo FATUM dla dzisiejszego dnia brzmi zbyt delikatnie. 

źródło: pinterest.com

niedziela, 21 września 2014

Momenty tygodnia (3)

Jak co niedzielę zapraszam Was na serię "Momenty tygodnia". Niestety, tym razem było sporo smutku, ponieważ musieliśmy uśpić naszego psa, który był członkiem rodziny. Przeżyłam z nim 17 lat, a więc niemalże całe życie, stąd mój raczej melancholijny nastrój. Ale mimo to udało mi się uszczknąć z tego tygodnia kilka miłych chwil, którymi chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.


sobota, 20 września 2014

Nastrajam się na jesień (4) - sposoby na jesienną chandrę




Jak pewnie większość z Was przekonała się na własnej skórze, jesień jest czasem, gdy często wpadamy w doły. Coraz mniej słońca, a co za tym idzie - mniej energii na stawianie czoła codzienności. Dziś chciałabym przedstawić Wam moje sposoby na poprawienie nastroju i kopa pozytywnych emocji.


środa, 17 września 2014

Jak urządzić mieszkanie w stylu boho?

Zachwycają mnie wnętrza w stylu boho. Są idealnym rozwiązaniem dla niepokornych duchów. I przy okazji stylowym miejscem do wypoczynku czy pogaduszek ze znajomymi przy aromatycznej herbacie. W stylu boho królują etniczne wzory, roślinno-zwierzęce ornamenty, kolory orientu, różnobarwne tkaniny i starocie. Jeśli więc chcecie urządzić mieszkanie niczym bohema, spacery po pchlich targach są jak najbardziej zalecane ;)



poniedziałek, 15 września 2014

Dlaczego kocham lumpeksy?

Kocham lumpeksy. I podkreślam to raz jeszcze (bo wnioskuję, że przeczytałaś/łeś tytuł posta). Nienawidzę wydawać grubych pieniędzy na szmatki - to główny powód. Ale ciuchy lubię nawet bardzo. A już tym bardziej uwielbiam JAKIEŚ ciuchy. A więc te, które odznaczają się w tłumie, na widok których ktoś zapyta, skąd je mam, a ja z dumą odpowiem "Z LUMPA".


Czy i Was ekscytuje przerzucanie sterty szmat w poszukiwaniu prawdziwej PERŁY? Czy i Wam skacze ciśnienie widząc w czyichś rękach bluzkę, o której marzyliście (w dodatku w Waszym rozmiarze), a która niechybnie zmierza z kimś do lumpeksowej kasy? Jeśli tak, podajmy sobie dłoń. Jeśli nie, poczytajcie, spróbujcie mnie zrozumieć. Jestem uzależniona. Nie od second handów, ale przede wszystkim od tanich zakupów.

niedziela, 14 września 2014

Momenty tygodnia (2)

Niedziela jeszcze parę lat temu była dla mnie najgorszym dniem tygodnia. Ta myśl, że jutro będzie poniedziałek, znów zacznie się bieganina i obowiązki. Teraz staram się w tym dniu skupić na wszystkich pozytywnych wspomnieniach minionych 7 dni, co idealnie i bojowo nastawia mnie na rozpoczynający się kolejny tydzień ;)






sobota, 13 września 2014

Nastrajam się na jesień (3)





Jesień sprzyja oglądaniu filmów. Jednym  z moich ulubionych sposobów na relaks w domowym zaciszu jest nadrabianie filmowych zaległości w towarzystwie gorącej czekolady. W ostatnim tygodniu zjadłam/wypiłam chyba więcej pyszności niż przez cały rok oglądając przy tym mnóstwo filmów, dlatego dziś zapraszam na moją listę kinowych hitów na jesień i przepis na jeszcze letni napój wyskokowy.

środa, 10 września 2014

Wnętrzowe ciekawostki

Uwielbiam stare meble. I nie mówię tu o antykach, ale o rzeczach, które po prostu mają swoją historię. Fotelach, na których ktoś czytał ulubione książki, stołach, przy których prowadziło się najważniejsze rozmowy... Każda rzecz skrywa w sobie czyjąś pasję, nawyki i tajemnice. I kiedy widzę, że ktoś takie meble wyrzuca (co gorsza do lasu) serce mi się kraje. Jeśli nie masz co zrobić ze starą komodą sprzedaj ją za grosze, oddaj potrzebującym, albo zrób z nią coś kreatywnego. I o tym dzisiejszy post - o pomysłowym i innym niż zwykle wykorzystaniu starych mebli (oraz przedmiotów, które można znaleźć niemal w każdym domu). 



sobota, 6 września 2014

Momenty tygodnia (1)

Czas na pierwszy post z serii "Momenty tygodnia". Od dziś co niedzielę będę się z Wami dzielić najpiękniejszymi chwilami, które wydarzyły się w ciągu ostatnich siedmiu dni. W końcu nie przypadkiem blog nosi tytuł Łap momenty :) chodzi o to, byśmy potrafili w codzienności odnaleźć to, co daje nam radość i satysfakcję, wywołuje u nas uśmiech na twarzy i zadowolenie z życia. Tyle mojego gderania, zapraszam na zdjęcia!


Nastrajam się na jesień (2)

Tak jak obiecywałam w poprzednim tygodniu, dzisiaj przedstawiam listę książek i albumów, które mogą umilić Ci długie jesienne wieczory. Starałam się wybrać książki raczej pozytywne i rozwojowe, żeby odgonić chandrę. Co do muzyki, wybór jest całkowicie subiektywny i nie był okraszony żadnymi szczególnymi zasadami doboru. Po prostu uważam, że miło słucha się tych albumów, gdy za oknem mgła, deszcz i wiatr.

źródło: pinterest.com

piątek, 5 września 2014

Cele i plany na wrzesień


Wbrew pozorom lubię wrzesień. Zwłaszcza, gdy jest ciepły i słoneczny. Wtedy wręcz z przyjemnością łapię nić babiego lata we włosy i czekam na wieczór, by otulić ciało swetrem i napić gorącej czekolady. Poza tym wrzesień to dobry moment na zmiany. Postanawiam więc we wrześniu:

czwartek, 4 września 2014

Kuchenne inspiracje

Gdyby dom był ciałem, kuchnia byłaby sercem. To wiem na pewno. Nie wyobrażam sobie innego rozpoczęcia dnia niż aromatyczna kawa w kuchni. To w niej prowadzi się najciekawsze rozmowy, przygotowuje najlepsze posiłki, próbuje najciekawszych smaków. Ma być klimatyczna i funkcjonalna. Wszystko pod ręką. Od garnków, po mąkę i zioła. Najlepiej biała, choć nie gardzę szarościami i innymi stonowanymi barwami. Z domieszką kolorowych dodatków. Meble w stylu rustykalnym, najlepiej drewniane, inne sprzęty trochę retro. Ma zapraszać do wspólnego gotowania, pogaduszek przy śniadaniu i objęć przy kolacji. Obowiązkowo z wyspą kuchenną, na której powstawałyby najwymyślniejsze dania.


 

Oto kuchnie, które mogłabym mieć w swoim domu:


wtorek, 2 września 2014

Wishlista - wrzesień

 Dziś chciałabym przedstawić Wam moją wrześniową wishlistę, a więc spis rzeczy, które chętnie bym nabyła w tym miesiącu. Większość skupia się na uzupełnianiu wyposażenia mojego pokoju, któremu - mimo, że jest taki, jaki sobie wymarzyłam - nadal brakuje wyrazu. Mam na myśli szczególnie elementy dekoracyjne i dodatki.

Zapraszam do oglądania :)



poniedziałek, 1 września 2014

Kawałki, przy których mogłabym umierać.

Jak w tytule. Piosenki, które uwielbiam, kocham, ubóstwiam. Które nie znudzą mi się nigdy. Które wspaniale mi się kojarzą. Przy słuchaniu których zawsze mam gęsią skórkę. 

źródło: pinterest.com

niedziela, 31 sierpnia 2014

Jestem wdzięczna za... LATO

Wdzięczność to coś, co odkryłam stosunkowo niedawno. Wcześniej wydawało mi się, że całe dobro, które mnie spotyka po prostu mi się należy. Wraz z trudnymi doświadczeniami przyszła nauka, że wcale tak nie jest. Jeszcze w czasach liceum ludzie uważali mnie za totalną marudę (nawet nauczyciele się w ten sposób do mnie zwracali). Narzekałam na wszystko, poziom malkontenctwa sięgał zenitu. I przed samą maturą wszystko legło w gruzach, można powiedzieć, że życie posypało się u mnie jak domek z kart.

źródło: pinterest.com

piątek, 29 sierpnia 2014

Nastrajam się na jesień (1)




Właściwie to nie zastanawiałam się długo, o czym dzisiaj pisać. Jako że jestem miłośniczką wszelkiego rodzaju list postanowiłam stworzyć spis rzeczy, które chcę zrobić tej jesieni. Na pewno zamierzam wykorzystać każdy słoneczny i ciepły dzień, a i w deszczową pogodę nie będę narzekać.

środa, 27 sierpnia 2014

Domek na drzewie - inspiracje

Jak już wcześniej pisałam (tutaj), chciałabym mieć domek na drzewie. Właściwie to nic wielkiego, kilka zbitych desek z daszkiem (żeby deszcz na głowę nie padał), wygodną drabinką, trochę miejsca na rzucenie kolorowych poduszek, by wieczorami móc leżeć i przez okienko popatrzeć na gwiazdy. Właściwie nie mam wygórowanych wymagań. Póki co nie mam nawet drzewa, na którym mogłabym taki domek wybudować, ale kto wie co los przyniesie? Poza tym, kto mi zabroni pomarzyć? 
Dlatego dziś zapraszam na porcję zdjęć domków na drzewie, które zapierają mi dech w piersiach :)



wtorek, 26 sierpnia 2014

Czy dbasz o siebie?

Możesz brać prysznic 2 razy dziennie i pryskać się Chanel No. 5. Możesz ubierać się jak z żurnala i latać raz w tygodniu do kosmetyczki. Możesz regularnie farbować włosy i chodzić na fitness. Możesz jeść zdrowo i regularnie, pić zalecane 2 litry wody, przesypiać te 8h dziennie. 
Tak, dbasz o siebie - odpowiadasz, bo robisz wszystko, by Twoje ciało było w dobrej formie.

Ale powiedz, tak z ręką na sercu, czy czujesz, że dbasz o swoją psychikę?

Nie jest nowością, że stres obniża odporność, zapewne nieraz o tym przeczytałaś, a i tak uczestniczysz w tym całym pędzie, albo otaczasz się osobami, które w jakiś sposób psują Ci nerwy.

 źródło: pinterest.com

sobota, 23 sierpnia 2014

Nastrój się na jesień




Odkąd pamiętam zakończenie lata wzbudzało we mnie negatywne emocje. Bo właściwie na nic takiego się nie czeka w całym roku jak na lato i wakacje. A gdy te odchodzą w zapomnienie, a nawiedzają nas coraz chłodniejsze wieczory i wizja kurtek, płaszczy, kaloszy i czapek, człowiek zaczyna łapać doły i chandry.


piątek, 22 sierpnia 2014

Moje sposoby na oszczędzanie

Sztuka oszczędzania to umiejętność, którą od dziecka próbowała mi wpoić Mama. Czy jej się udało, tego nie wiem. Wiem jedynie, że gdy ma się obrany cel, na który chce się wydać pieniądze, z przyjemnością wrzuca się banknoty do skarbonki. A potem ciężko się je wydaje :) właściwie, kiedy już siedzą w skarpecie na KONKRETNĄ zachciankę odczuwamy ogromny dyskomfort, gdy wyciągamy choć złotówkę na inny cel.

 źródło: pinterest.com

czwartek, 21 sierpnia 2014

Biurko i toaletka - inspiracje i plany

Pewnego grudniowego dnia stwierdziłam, że potrzebuję w swoim życiu miejsca, w którym wszystko by mi się podobało. I tak spędziłam kilka nocy na szperaniu, szukaniu inspiracji, przeszukiwaniu katalogów. A potem następne kilka na szlifowaniu, malowaniu, przesuwaniu, wyrzucaniu. Udało się zamienić mój stary pokój będący zawalonym składzikiem, pełnym chaosu i pomieszanych stylów, w zupełnie inne miejsce. Meble i ściany przemalowałam na biało, wyrzuciłam mnóstwo bibelotów, które zagracały pokój i udało się stworzyć idealne miejsce do odpoczynku, moją prywatną oazę spokoju. Miałam ograniczony budżet, stąd postanowienie, by nie kupować nowych mebli. Ostało się więc w moim pokoju stare biurko z dwoma szafkami i szufladami. Jako że uczę się na leżąco, lub siedząc na łóżku, mebel ten wykorzystuję tylko do celów, że tak powiem, kosmetycznych :) W najbliższym czasie więc mam zamiar przerobić go na toaletkę.


Dzisiaj garść wnętrzowych inspiracji toaletkowych. Zapraszam!

środa, 20 sierpnia 2014

Bucket list - rzeczy do zrobienia przed śmiercią

Czy ktoś z Was oglądał film "The Bucket List" ( w polskim i jakże "dosłownym" tłumaczeniu "Choć goni nas czas")? To niesamowity obraz tego, jak umierający ludzie pragną wykorzystać czas, który im został. Na tym zakończę spojlerowanie i zachęcam Was do obejrzenia. I do spisania listy rzeczy, które chcielibyście zrobić w swoim życiu. Możecie zamieścić w niej miejsca do odwiedzenia, cele do osiągnięcia i wszystkie wasze dotychczasowe marzenia, wszystko, co tylko Wam przyjdzie do głowy.

źródło: pinterest.com


wtorek, 19 sierpnia 2014

Sakiewki z kurczakiem, fetą i szpinakiem

Znowu jedzenie! Przykro mi (albo też nie), ale ja lubię JEŚĆ, kosztować, smakować, próbować i gotować:) Mogę Was zapewnić, że nie jest to blog kulinarny, choć czasami będę tu wrzucać wariacje kuchenne.
Pora na moje danie popisowe (wiem, niezbyt ambitnie... Ale mogę zapewnić że będzie pysznie!).
Zajada się nim już chyba całe moje domowe - i nie tylko - otoczenie, a jego wykonanie jest bajecznie proste i szybkie.


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Kasza jaglana z warzywami

Dziś nieco kulinarnie, ponieważ od jakiegoś czasu radość przynosi mi pichcenie i jedzenie kaszy jaglanej. Dlaczego warto ją jeść już chyba nikomu mówić nie muszę, ponieważ ten właśnie składnik diety ma teraz swoje 5 minut :) Po prostu jest zdrowo i pysznie!

 

sobota, 16 sierpnia 2014

Nawyki, które chcę wyeliminować. Jak się nagradzać za małe sukcesy?

Lubię zapisywać. Marzenia, plany i sprawy, które chcę zmienić. Mam wrażenie, że większość pragnień, celów i planów, które spisałam się spełniła. Może w tym tkwi sposób? Spisywanie wszystkiego oczyszcza głowę z zalegających w niej myśli  i pomaga się zorganizować. Dlaczego więc nie wykorzystać tego do własnego rozwoju i polepszenia samopoczucia? 

źródło: pinterest.com

Tu powinno być jakieś powitanie...

Więc witam w miejscu, które w moim zamyśle będzie odskocznią od wszystkiego, co negatywne i pesymistyczne. Odskocznią również dla mnie, albo może przede wszystkim dla mnie (choć miło by było, gdyby choć jedna osoba czytając tego bloga się uśmiechnęła). 
Mam na imię Klaudia i podobno życie nieźle nakopało mi w dupę. Tak mówią niektórzy. Nie będę się w to zagłębiać, bo póki co uważam, że to nie jest miejsce na wpisywanie swojego życiorysu. Najważniejsze jest to, że mimo, iż jest ciężko, każdego dnia walczę. Ze sobą, z trudnościami, z życiem i światem. I nie poddaję się. A wręcz przeciwnie. Czerpię z tego siłę. I często radość.
I o radości tu będzie. I o rozwoju. O zmianie na lepsze i o cieszeniu się z chwili.