Jak pewnie większość z Was przekonała się na własnej skórze, jesień jest czasem, gdy często wpadamy w doły. Coraz mniej słońca, a co za tym idzie - mniej energii na stawianie czoła codzienności. Dziś chciałabym przedstawić Wam moje sposoby na poprawienie nastroju i kopa pozytywnych emocji.
Co pomaga, gdy łapię jesiennego doła?
1. Spacery - w pogodę i niepogodę. Nie ma nic lepszego niż wciągnięcie ciepłego swetra, chwycenie parasola i wyjście wbrew wszystkim na słotny spacer. Świeże powietrze pobudza również jesienią.
2. Pozytywna muzyka - z pewnością macie w swoich playlistach piosenki, które stawiają Was na nogi. Jeśli nie, to poniżej mam kilka propozycji:
3. Wystawianie twarzy na słońce - jesienne doły wynikają przede wszystkim z niedoboru światła. Kiedy więc zobaczycie wyłaniające się zza chmur promienie - biegiem na dwór grzać się na zapas :)
4. Dieta - dzień rozpoczęty owsianką z owocami to dobry dzień. Wolno uwalniające się węglowodany podnoszą poziom energii w organizmie przez cały dzień. Korzystajmy też z darów jesieni: jabłek i gruszek, i cieszmy się jasnym umysłem oraz zdrowym trawieniem ;) Warto do diety dorzucić owoce zawierające dużą ilość witaminy C: kiwi, cytryny i pomarańcze. Nie od dziś wiadomo, że wspomagają one naszą odporność.
5. Na wisielczy nastrój czekolada - gdy dopada mnie chandra sięgam po ten słodki przysmak. I nie kończy się na dwóch kostkach!
6. Dobry film - najlepiej komedia (niekoniecznie romantyczna). O mojej liście filmowych hitów na jesień przeczytacie tutaj.
7. Motywująca książka - zrób kakao, usiądź wygodnie w fotelu, owiń się kocem i czytaj. Ale same pozytywne lektury. Polecam wszystkie motywacyjne pozycje. O książkach na jesienne wieczory przeczytacie w tym wpisie.
8. Powiedz stop rutynie - zrób coś nowego, może przy okazji odnajdziesz nową pasję? Nawet zmiana drogi do pracy/na uczelnię może nauczyć Cię innego spojrzenia na świat. Nie daj się nudzie, rozwijaj kreatywność, szukaj niekonwencjonalnych i innych niż do tej pory rozwiązań.
9. Ruch to podstawa - co roku jesienią zapisuję się na kurs tańca. Do tej pory była to burleska, w tym roku postawię chyba na latino. Taniec szczególnie poprawia nastrój kobietom (choć nie wątpię, że panom też - po prostu nie byłam nigdy w ich skórze). Wiem za to, że diametralnie zmienia postrzeganie swojego ciała, zwiększa poczucie pewności siebie i zwyczajnie uszczęśliwia. Jeśli czujesz, że pląsanie w rytm muzyki to nie Twoje klimaty postaw na siłownię albo jogę.
10. Zaplanuj coś miłego - czy będzie to wakacyjny wyjazd do jakiejś ciepłej krainy, czy wypad na premierę filmu - miej coś, na co będziesz czekać. Jesienne dni upłyną Ci wtedy dużo szybciej i przyjemniej.
11. Polub się z czerwienią, żółcią i pomarańczą - otaczanie się szarościami i czernią nie działa na nas najlepiej. Nie każę Ci ubierać się jak klaun we wszystkie kolory tęczy. Wystarczy szalik z energetycznym wzorem, albo kolorowe poduszki na kanapie. Wprowadź trochę słońca do otaczających Cię wnętrz i swojej garderoby.
12. Herbata z cytryną, miodem i imbirem - idealny rozgrzewacz na powroty ze spaceru.
13. Wysypiaj się - zasłoń szczelnie zasłony, zadbaj, by nikt ani nic Ci nie przeszkadzało, zaplanuj sen tak, by spać ok. 7,5h.
14. Otaczaj się inspirującymi ludźmi, którzy zarażają energią - powiedz "nie" wszystkim tym, przy których w jakiś sposób czujesz się źle.
15. Podaruj sobie odrobinę przyjemności - to wszystko zależy od tego, co lubisz :) Możesz iść do fryzjera na kurację nawilżającą (albo zmianę fryzury), możesz urządzić sobie aromatyczną kąpiel, albo znaleźć na gruponie tani masaż.
źródło zdjęć: pinterest.com
16. Uporządkuj otoczenie - niech żaden kąt w Twoim mieszkaniu Cię nie przytłacza. Znajdź miejsce dla każdej rzeczy, ale najpierw pozbądź się tych, które są zepsute, brzydkie i których najzwyczajniej w świecie nie używasz. Takie czystki poprawiają nastrój, bo czujesz, że panujesz nad swoim otoczeniem.
17. Teatr, kino, filharmonia - każdy musi się czasami "odchamić". Jeśli nie pamiętasz, kiedy ostatnio byłeś w jednym z tych miejsc to dobry moment by zamówić bilety.
18. Zatop się w miłych wspomnieniach - pomyśl o najmilszych chwilach Twojego życia. Wyszukaj jego dobre strony. To uświadomi Ci, że nie zawsze sprawy toczą się źle.
19. Zrób coś samodzielnie - masz przed sobą cały wachlarz działań. Możesz szyć, malować, dziergać, rzeźbić. Stwórz coś pięknego i/lub przydatnego.
A jakie są Wasze sposoby na sezonową chandrę?
świetne rady :) u mnie na pierwszym miejscu jest czekolada, choć moja waga się z nią nie lubi. Na jesienne porządki przyjdzie pora w przyszły weekend. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) moja waga też nie przepada za czekoladą, ale who cares? :D powodzenia w porządkach!
UsuńBrakuje mi owsianki, ale niestety nie mogę jej jeść :(.
OdpowiedzUsuńCała reszta pomysłów jest świetna, choć podchodzę sceptycznie do kolorów, bo żadnego z nich nie lubię :).
Zawsze możesz odnaleźć jakieś energetyczne odcienie tych, które lubisz :)
UsuńTeż chcę się zapisać na jakiś kurs tańca w końcu, cały czas to odkładam...
OdpowiedzUsuńpolecam, mi to bardzo pomaga zmagać się z jesiennymi smutkami :)
Usuńu mnie dzis jesiennie wiec chandra mnie zlapala. ale zastosowalam kilka Twoich rad (o planowaniu milych rzeczy, czekoladzie, obejrzalam film) i jest juz duuuuzo lepiej =) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda optymizmowi nie sprzyja :) cieszę się, że nastrój lepszy!
UsuńDodałabym do tego jeszcze czytanie pozytywnych cytatów :D
OdpowiedzUsuńNa dzisiejszy dzień pasuje jak ulał. Kosmetyczka zaliczona :)
OdpowiedzUsuńNadrabianie zaległości książkowych, filmowych, serialowych, obowiązkowo w kokonie z koca i kubkiem herbaty/czekolady/kakao/grzańca. Wtedy może nawet lać deszcz i jesień nie będzie mi straszna. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie wpisy jesienią i właśnie czytanie takich tekstów mogłoby pojawić się na Twojej liście jako dwudziestka :)
OdpowiedzUsuń