niedziela, 21 września 2014

Momenty tygodnia (3)

Jak co niedzielę zapraszam Was na serię "Momenty tygodnia". Niestety, tym razem było sporo smutku, ponieważ musieliśmy uśpić naszego psa, który był członkiem rodziny. Przeżyłam z nim 17 lat, a więc niemalże całe życie, stąd mój raczej melancholijny nastrój. Ale mimo to udało mi się uszczknąć z tego tygodnia kilka miłych chwil, którymi chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.


Tydzień rozpoczął się słonecznie i ciepło, ciężko więc było się oprzeć chęci wyjścia na spacer. Po raz kolejny stwierdziłam, że w mojej rodzinnej miejscowości można odnaleźć mnóstwo pięknych miejsc.


Nie mogło się też obyć bez pysznych kaw. Pierwsza kawa w nowym mieszkaniu:


I w kawiarni (razem z sernikiem z truskawkami):


Udało się też wybrać na wycieczkę rowerową z uroczą Marki :)

I pozachwycać subtelnymi kwiatami:




A jak Wam minął tydzień? Miłej niedzieli!

13 komentarzy:

  1. cudowne zdjęcia! przykro mi z powodu pieska, swoje już przeżył, ale jednak człowiek się przyzwyczaił i pokochał...

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się klimat ostatniego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba nie ma nigdzie tak dobrej kawy jak w starbucks

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia <3333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kwiatuszki! Muszę też zacząć wspominać miłe chwile z tygodnia, bo za często widzę świat w czarnych barwach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem Ci, że rzeczywiście wyglądasz na szczesliwa osobę...jeszcze raz dziękuję za refleksyjny komentarz! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pozytywnie jest u Ciebie na blogu :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, staram się, by było to miejsce pozytywne i optymistyczne :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. Mimo smutnego wstępu (strasznie mi przykro z powodu Twojego psa, sama straciłam 10 letniego psa i 16 letniego kota), ciąg dalszy był bardzo pozytywny. Grunt to cieszyć się drobnymi rzeczami i zawsze, pomimo wszystko, starać się te drobne,pozytywne rzeczy dostrzegać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi z powodu Twoich zwierzaków. Z naszymi ulubieńcami przeżywa się te wspaniałe i te smutne chwile, patrzą one swoimi pełnymi zrozumienia oczami na to, co robimy, jak sobie radzimy. Przytulą się, kiedy dopadają nas doły... Niestety, taka kolej rzeczy.

      Po to właśnie stworzyłam bloga, by motywować siebie samą (i przy okazji innych) do poszukiwań. Drobnych przyjemności, radości z drobiazgów i uśmiechu obcych ludzi ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  9. O, mój ukochany rodzaj postu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cały tydzień pracowałam, za to w weekend sobie odbilismy z Chłopakiem i poszliśmy do kina :P trzeba się od czasu do czasu odchamić.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś! Byłoby wspaniale, gdybyś zostawił po sobie jakiś ślad. Konstruktywna krytyka jak najbardziej pożądana. Spamy odsyłam pocztą do ich autorów. Uwierz, że odnajdę Cię bez wrzucania linków do Twojego bloga pod każdym moim postem.