poniedziałek, 29 września 2014

Momenty tygodnia (4)


Z lekkim poślizgiem, ale podsyłam Wam najpiękniejsze momenty zeszłego tygodnia :) Sporo się wydarzyło, przede wszystkim musiałam kompletnie przeorganizować sobie codzienność dodając do niej pracę. I to głównie wokół niej będzie się przez najbliższy czas kręciło moje życie. Póki co z każdego dnia wynoszę poczucie, że nie marnuję czasu i się rozwijam. Udało mi się też pojechać na jeden dzień do domu (co po rewolucjach żołądkowych było nie lada wyczynem).




Będąc w domu rodzinnym świętowałam okrągłe urodziny Taty. Robiąc/jedząc przedtem mnóstwo klusek śląskich:


Właściwie to mogłabym otworzyć linię produkcyjną dla stoisk garmażeryjnych ;)


Odpoczęłam też trochę w ogrodzie, jedząc moje ulubione jabłka (tak, znowu jadłam):


I ciesząc oko kwiatami, które już niedługo ugną się pod porannym szronem :


Tato w końcu przywiózł moje lustro z targu staroci, o którym pisałam tutaj.


Oczywiście samojebka w nowym lustrze mieć miejsce musiała:


Jako że jesień powoli rozgaszcza się w naszym kraju, z czeluści szafy wyciągnęłam też grube swetry i szale:



A jak Wam minął tydzień?