środa, 19 sierpnia 2015

Co warto kupić w Primarku? Jak nie zwariować?


O Primarku pisałam już tutaj. Dziś jednak chciałabym przedstawić Wam mini-poradnik jak nie oszaleć w natłoku rozmaitości w tej irlandzkiej sieciówce i nie wyjść z torbą pełną szmelcu lub ciuchów, których nigdy nie ubierzesz.

Oto kilka zasad, którymi kierowałam się podczas zakupów:

1. Weź listę.
Najlepiej, by znalazły się w niej dość szczegółowo opisane elementy garderoby, które masz zamiar nabyć, bądź których brakuje Ci  w szafie. Nie pisz: bluzka, spódnica, spodnie. Lepiej dokładnie określ jakie konkretnie te rzeczy mają być: biały t-shirt, spódnica maxi, poprzecierane jeansy. Na liście oznacz też, na czym najbardziej Ci zależy i to do tego działu udaj się na początku zakupowych wojaży. Lista ukierunkuje Cię na konkretne działy sklepu i sprawi, że nie wyjdziesz zawiedziona, bo "nie po to tu przyszłam, nie to miałam sobie kupić".

2. Przejrzyj primarkową stronę www.
Namiary na stronkę angielską, niemiecką i irlandzką. Jak widzicie, asortyment sklepów nieco się różni w zależności od kraju. Dla przypomnienia - w Irlandii Primark nosi nazwę Penneys. Www. warto odwiedzić, żeby skonfrontować nasze oczekiwania odnośnie ciuchów z rzeczywistością i wstępnie zapoznać się ze stylem, jaki w Primarku panuje. Nie radzę przywiązywać się do rzeczy, które spodobały Ci się na stronce i zarzekać się "to sobie na pewno kupię", gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że danej części garderoby na stanie sklepu możesz nawet nie zobaczyć.

3. Zakupy w weekend to nie jest dobry pomysł. 
Najlepiej sklepy odwiedzać w czwartki i piątki rano - wtedy też wystawiane są rzeczy na weekendowe promocje. Macie więc większe szanse na odnalezienie swojego rozmiaru w niższej cenie. I nie będziecie się musieli o to z nikim bić ;) Weekendy to nerwówka, przepychanki w kasie, kilometrowe kolejki do przymierzalni i niesamowity hałas i ścisk.

4. Zaprzyjaźnij się z metkami.
Kiedy już złapiesz upragnioną sukienkę upewnij się, czy rozmiar jest właściwy - jednak na METCE. Często zdarza się, że ciuchy przewieszane są na wieszaki oznaczone zupełnie innymi rozmiarami. Na metkach znajdziesz też inne przydatne informacje, między innymi o tym, z jakiego materiału wykonana jest dana rzecz i jak ją prać. Osobiście staram się wybierać jak najbardziej naturalne tkaniny (np. bawełnę), a unikać sztucznoty (np. poliester). Niestety, tych drugich jest w Primarku znacznie więcej, więc jeśli nie chcesz się w wymarzonej sukience pocić jak świnka przed zakupem upewnij się, że "oddycha" ;) 

5. Przed przymierzalnią zrób selekcję.
A więc wybierz 8 rzeczy (bo tyle można zabrać ze sobą do kabiny). Najlepiej zrobić to w jakimś spokojnym kąciku. Koszyk z resztą zakupów zostawiasz w specjalnym kantorku. Jeśli potem chcesz przymierzyć inne rzeczy na nowo musisz ustawić się do kolejki. A - oczywiście jeśli chodzi o bieliznę, to możesz przymierzać jedynie staniki. Majtki są odpinane z kompletów przez obsługę sklepu i ich do kabiny nie wnosisz.

6. Przed kasą zrób selekcję.
Znów stań w jakimś mało uczęszczanym kąciku i powybieraj rzeczy, które decydujesz się zakupić. Jeszcze raz upewnij się, czy rozmiary są ok, na spokojnie obejrzyj, czy ciuchy nie mają jakichś wad. 

To by było na tyle, jeśli chodzi o wskazówki, jak kupować. 

Teraz pytanie: co warto tam kupić?

Najbardziej lubię w Primarku bieliznę. Zwłaszcza koronkowe komplety. Kosztują w granicach od 4-8 euro za komplet (podczas promocji nawet 1 euro). Po kilkunastu praniach nadal mają się świetnie. Warto kupować jednak staniki o ciut mniejszym obwodzie pod biustem niż zwykle - podczas noszenia lekko się rozciągają. Poza tym są całkiem dobrej jakości.

Bawełniane T-shirty i podkoszulki - te 100% i z domieszką elastanu. Służą przez lata. Proste kroje i ciekawe wzornictwo.

Sukienki i spódnice - ze względu na niepowtarzalne wzory, ale to kwestia gustu.

Kardigany - sweterki są całkiem niezłej jakości i przy praniu w odpowiedniej temperaturze wcale się nie mechacą. 

Skarpetki i rajstopy - przeogromny wybór, rajstopy wytrwały więcej niż niejedna Gatta i Calzedonia ;)

Najmniej trwałe są chyba torebki (ale to w moim przypadku może być spowodowane tym, że noszę w nich multum książek). Jeśli nie wrzucasz do nich kamieni i kilogramów kosmetyków, to powinny Ci mimo wszystko posłużyć. Unikam też raczej kupowania w Primarku biżuterii (szybko gubi elementy).

I to chyba tyle :) Gdybyście miały jakieś pytania - piszcie, chętnie doradzę. Powodzenia podczas primarkowych łowów!