Wdzięczność to coś, co odkryłam stosunkowo niedawno. Wcześniej wydawało mi się, że całe dobro, które mnie spotyka po prostu mi się należy. Wraz z trudnymi doświadczeniami przyszła nauka, że wcale tak nie jest. Jeszcze w czasach liceum ludzie uważali mnie za totalną marudę (nawet nauczyciele się w ten sposób do mnie zwracali). Narzekałam na wszystko, poziom malkontenctwa sięgał zenitu. I przed samą maturą wszystko legło w gruzach, można powiedzieć, że życie posypało się u mnie jak domek z kart.
źródło: pinterest.com