sobota, 13 września 2014

Nastrajam się na jesień (3)





Jesień sprzyja oglądaniu filmów. Jednym  z moich ulubionych sposobów na relaks w domowym zaciszu jest nadrabianie filmowych zaległości w towarzystwie gorącej czekolady. W ostatnim tygodniu zjadłam/wypiłam chyba więcej pyszności niż przez cały rok oglądając przy tym mnóstwo filmów, dlatego dziś zapraszam na moją listę kinowych hitów na jesień i przepis na jeszcze letni napój wyskokowy.



Filmy

Na jesienną chandrę:


  1. Terminal
  2. Zupełnie jak miłość
  3. Brzydka prawda
  4. Bagdad Cafe
  5. Lepiej być nie może
  6. Wielkie piękno
  7. To skomplikowane
  8. Burleska
  9. I love you Phillip Morris
  10. August Rush
  11. Na pewno, byś może
  12. Ślubne wojny
  13. Histeria - Romantyczna historia wibratora
  14. Gnijąca panna młoda
  15. Delikatność
  16. Lepsze niż seks
  17. Kobiety z 6. piętra
  18. Historie kuchenne
  19. Przelotni kochankowie
  20. Poradnik pozytywnego myślenia

Wyciskacze łez:

  1. Malena
  2. Choć goni nas czas
  3. Moja lewa stopa
  4. Edward Nożycoręki
  5. Niech będzie teraz
  6. Po prostu razem
  7. Dwoje do poprawki
  8. Źródło
  9. Kiedy mężczyzna kocha kobietę
  10. Broken
  11. Bracia
  12. Łowca jeleni
  13. P.S. Kocham Cię
  14. Ja w środku tańczę
  15. Była sobie dziewczyna
  16. Pusty dom
  17. Nasza klasa
  18. Zakochany bez pamięci
  19. Wstyd
  20. Tajemnica Brokeback Mountain




Drinkowy hit tygodnia – Tinto


... a więc powiew lata prosto z Hiszpanii. W niedzielę odwiedziła mnie Madzia (ksywa Bluszcz), która przyrządziła mi popularną na południu „zupę”.  Boskie połączenie wina, sprite’a i cytryny! Przepis banalny, idealny na imprezę, babski wieczór (choć i panowie docenią delikatny smak Tinto – kopie tak samo jak mocniejsze trunki) oraz oglądanie filmów.

Składniki

Lód
Cytryna
Wino półwytrawne – świetnie nadaje się do tego litrowa Kadarka z Biedry (bo tania :D, choć tych win za 4 złote nie polecam, za mocno czuć siarkę ;))
Sprite – biedronkowy zamiennik Lemon.

Szklankę napełniamy mniej więcej do połowy winem, dodajemy Sprite'a, kilka kostek lodu i plasterek cytryny. Smak – przechodzący od cytryny  do wina. Voila! 

źródło zdjęć: pinterest.com


A czy Wy macie już listę filmów, które obejrzycie tej jesieni?

7 komentarzy:

  1. Filmy zupełnie nie w moim stylu- nie lubię komedii romantycznych i wyciskaczy łez (chociaż są takie dni, że ma się ochotę je oglądać). Ja na jesienne dni szykuję listę książek. A przepis na drinka wygląda kusząco. Mam jeszcze jakieś Carlo Rossi w lodówce- muszę spróbować :)
    A ja chciałabym Cię wyzwać do...no właśnie. Sprawdź sama: http://wisniowasowa.blog.pl/wyjatkowy-lancuszek/

    OdpowiedzUsuń
  2. juz dopisuje do mojej listy Malene, Nasza klase i Wstyd. Uwielbiam dramaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka tytułów z Twojej listy znajduje się także na mojej. :) Dobra komedia romantyczna, czekolada i kobieta czuje się na czas trwania "seansu" szczęśliwa. :D

    Pozdrawiam, http://lirycznyzakatek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. drink wygląda zachęcająco, więc na pewno go wypróbuje :D zapraszam do siebie :)

    http://panorama-ksiezycowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham Eternal Sunshine.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałam sobie właśnie piękne scenerie z "Tajemnicy Brokeback Mountain".

    OdpowiedzUsuń
  7. P.S. Kocham Cię piękny film <3

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś! Byłoby wspaniale, gdybyś zostawił po sobie jakiś ślad. Konstruktywna krytyka jak najbardziej pożądana. Spamy odsyłam pocztą do ich autorów. Uwierz, że odnajdę Cię bez wrzucania linków do Twojego bloga pod każdym moim postem.