piątek, 5 września 2014

Cele i plany na wrzesień


Wbrew pozorom lubię wrzesień. Zwłaszcza, gdy jest ciepły i słoneczny. Wtedy wręcz z przyjemnością łapię nić babiego lata we włosy i czekam na wieczór, by otulić ciało swetrem i napić gorącej czekolady. Poza tym wrzesień to dobry moment na zmiany. Postanawiam więc we wrześniu:



Jak wspomniałam wcześniej tutaj, wrzesień ogłaszam miesiącem przygotowywania posiłków w domu. Żadnego jedzenia w barach i restauracjach. Postanowienie dotyczy też picia kaw w kawiarniach  (zwłaszcza w samotności) i wynika z chęci odłożenia kasy na konkretny cel.

Nadal trwać w postanowieniu "zero ciuchów", a więc omijać galerie handlowe i second handy szerokim łukiem (przynajmniej do czasu, kiedy przestaną być dla mnie pokusą). Aby nie czynić z tego zakazu kary, postanowiłam znaleźć w nim dobre strony - a więc rozwijać swoją kreatywność poprzez łączenie ze sobą rzeczy, których wcześniej nie nosiłam razem. Mam nadzieję, że uda mi się pokazywać co jakiś czas efekty na blogu.

Nauka 100 angielskich słówek z fiszek. Ostre postanowienie opanowania 500 słówek do 1.02.2015r. musi mieć oparcie w wykonaniu pierwszego kroku. Podzieliłam więc materiał na 5 części (po 100 słów każdego miesiąca). Około 3-4 słówek dziennie do wykucia - brzmi realnie, prawda? W kwietniu tamtego roku odkryłam, że najefektowniejszą metodą nauki są dla mnie fiszki.  Można zrobić je samodzielnie (przy okazji utrwalać słowa przepisując je na karteczki), ja natomiast swoje zakupiłam w księgarni. Naukę języka zakończyłam na poziomie B2 II, więc stwierdziłam, że zakup fiszek ze słownictwem C1 będzie odpowiedni. Dodatkowo dołączona była fiszkowa kieszonka, którą z powodzeniem można schować do torebki i uczyć się na przykład w tramwaju albo w parku.

Zrobić potrawę, której nigdy wcześniej nie przyrządzałam. Macie jakieś sprawdzone przepisy?

Rozpocząć serię "Momenty tygodnia". Na tę nowość zapraszam już w niedzielę :)

4 komentarze:

  1. powodzenia w realizacji wszystkich postanowień wrześniowych:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie - razem raźniej.
    Dziękuję za przepis :) na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy blog! :)
    Obserwuję :) http://panorama-ksiezycowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś! Byłoby wspaniale, gdybyś zostawił po sobie jakiś ślad. Konstruktywna krytyka jak najbardziej pożądana. Spamy odsyłam pocztą do ich autorów. Uwierz, że odnajdę Cię bez wrzucania linków do Twojego bloga pod każdym moim postem.