sobota, 6 września 2014

Momenty tygodnia (1)

Czas na pierwszy post z serii "Momenty tygodnia". Od dziś co niedzielę będę się z Wami dzielić najpiękniejszymi chwilami, które wydarzyły się w ciągu ostatnich siedmiu dni. W końcu nie przypadkiem blog nosi tytuł Łap momenty :) chodzi o to, byśmy potrafili w codzienności odnaleźć to, co daje nam radość i satysfakcję, wywołuje u nas uśmiech na twarzy i zadowolenie z życia. Tyle mojego gderania, zapraszam na zdjęcia!




Zacznijmy od początku :) we wtorek przyszedł mój wymarzony aparat i nie omieszkałam strzelić sobie tak zwanej samojebki w lustrze.


Nie omieszkałam również obfotografować całego mojego otoczenia i wszystkich, którzy stanęli mi na drodze. Poniżej najbardziej uroczy Miś na świecie - Swen (imię skandynawskie bo z Ikei).


Mam tęczę na dłoni, niestety bez garnca ze złotem, ale też jest fajnie.


Takie śniadania, jak to ze zdjęcia poniżej aż chce się jeść. Jogurt z mieszanką studencką, suszoną żurawiną i granatem.


Samotny spacer po Wrocławiu i moja ukochana Więzienna:


Widok na Ostrów Tumski:

Zawsze marzyłam, żeby zrobić takie nocne zdjęcie :) Może jeszcze jakością nie powala, ale to pierwsze próby.


Pilnowanie szynszyli - marzycielka Gloria na koszu:


Spacer po parku Tołpy i portret z kaczką w tle:


Twarze Edwina:


Generalne porządki z Bratem:


A Wam jak minął tydzień? :)

7 komentarzy:

  1. ciekawe zdjęcia :)

    _______________
    a u mnie? nowy post
    fashionowo i seksownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrocław.;)) i ten szynszyl. :) rewelacyjne foty, szczególnie ujęcie tego marzyciela na koszu jest cudowne. ;)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm u mnie dość pracowicie. W tym roku moja córka poszła do 1 klasy szkoły podstawowej. Każdego dnia zmuszona byłam biegać za brakującymi książkami, przyborami szkolnymi itp. Do tego jestem całkiem zakręcona w kwestii organizacji czasu. Muszę znów się przestawić, dopasować codzienne obowiązki do planu lekcji Młodej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pójście dziecka do szkoły to dla mamy nie lada przeżycie :) I czasami wywrócenie dotychczasowej rutyny dnia do góry nogami. Trzymam kciuki za przystosowanie się do nowej sytuacji! :)

      Usuń
  4. Nigdy nie byłam we Wrocławiu. Może w przyszłym roku znajdę chwilę, by poznać to piękne miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam! :) warto przyjechać choć na jeden dzień.

      Usuń
  5. Pilnowanie od razu, opieka - toż to bezbronne myszki nie będące w stanie zrobić nikomu ani niczemu krzywdy. Żarty na bok, na tym zdjęciu wygląda tak słodko i niewinnie, ale widzę, że w tym łbie czają się już pomysły "co by tu" :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś! Byłoby wspaniale, gdybyś zostawił po sobie jakiś ślad. Konstruktywna krytyka jak najbardziej pożądana. Spamy odsyłam pocztą do ich autorów. Uwierz, że odnajdę Cię bez wrzucania linków do Twojego bloga pod każdym moim postem.